marca 24, 2007

Stornia czyli flądra


Po raz pierwszy w tym roku podczas wędkowania dopisała pogoda. Słońce, prawie bezchmurne niebo i od czasu do czasu niewielki tylko wiaterek. Jak na połowę marca na wybrzeżu Atlantyku, dość ciepło. Wędkowanie upłynęło pod znakiem fląder. Biorąc pod uwagę ich wielkość, ryby stawiały spory opór, jednak z uwagi na mocny plażowy sprzęt hol nie był szczególnie emocjonujący. Na zdjęciu największa z nich, ponad 30-sto centymetrowa stornia. Przynętkę połknęła agresywnie i głęboko, co ponoć jest typowe dla tego gatunku, tak, że musiałem odciąć hak z pokaźnym kawałkiem przyponu, aby zwrócić rybie wolność nie czyniąc jej krzywdy. Zestaw używany tego dnia to dwu-hakowy flapper z obciążeniem 170g

marca 17, 2007

Pierwszy czarniak z Atlantyku


Pierwsza ryba złowiona w Irlandii, pierwsza złowiona w Atlantyku i pierwsza w 2007 roku. Piąty z kolei rowerowy wypad do oddalonego o 16 km Fenit. Poprzednie cztery zakończyły się zerowym wynikiem. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy najprawdopodobniej była pora roku, która w tutejszych warunkach nie sprzyja wędkarzom. Inauguracyjną zdobyczą okazał się mały czarniak (coalfish). Złowiony z pomostu w Fenit na kawałek makreli na haku 1/0 z długim trzonkiem. Zestaw to dwu-hakowy flapper z obciążeniem 170g