sierpnia 23, 2009

Morze, wiatr i rekiny

Odpowiednia pora roku na żarłacze błękitne. Temperatura wody też dobra bo w okolicach 16 stopni. Niestety mimo wielu, wielu zaplanowanych rejsów jak do tej pory do skutku doszły jedynie trzy. Uporczywie utrzymujące się na północnym Atlantyku obszary niskiego ciśnienia powodują że pogoda jest bardzo niestabilna i niestety wietrzna. Za bardzo wietrzna. Owocuje to odwoływaniem i przekładaniem kolejnych i kolejnych zaplanowanych rejsów. Poniżej krótki klip z jednego z rejsów który się jednak odbył.


Specjalne podziękowania dla TPE, który nagrał końcówkę holu bez mojej wiedzy. Dobra robota! To co nie zostało uwiecznione to początkowy odjazd i chaos jaki zapanował na pokładzie po tym jak rekin wykonał pełne okrężnie wokół łodzi.

Powyżej kolejny tegoroczny rekin. Niestety jak widać nie zbyt duży ale za to doskonale prezentuje, typową, nie zbyt zadowoloną, rekinią mine.

Łowienie ryb rafowych w czasie rejsu za rekinami nie tylko pomaga zabić czas w oczekiwaniu na kolejne branie ale także spełnia rolę dodatkowego wabika na rekiny, które z wielkiej odległości wyczuwają wibracje wytwarzane przez walczące i szamoczące się na wędce ryby. Na zdjęciu powyżej dwucyfrowy (10 lb) rdzawiec.

Pozostaje liczyć na poprawę pogody w najbliższych tygodniach i czekać na największego rekina.

sierpnia 07, 2009

Bielmik

Bielmik, Trisopterus luscus, (ang. pouting), to kolejna popularna ryba dorszokształtna łowiona przez wędkarzy na wodach północnego Atlantyku. Jego obszar występowania sięga jednak aż do wybrzeży Maroka. Ryba ta odżywia się skorupiakami, drobnymi bezkręgowcami a także niewielkimi rybkami. Najczęściej łowione są niewielkie egzemplarze. Jednak prezentowany na zdjęciu bielmik jest okazem swojego gatunku. Według oficjalnej klasyfikacji jako okaz traktuje się egzemplarze o wadze od 3 funtów. Podczas ważenia na kołyszącej się łodzi waga wskazywała pomiędzy 3.5 a 4 funty. Tak więc po złowionym dwa lata temu labraksie, jest to druga okazowa ryba prezentowana w moim blogu.

sierpnia 06, 2009

Dobijak islandzki

Dobijak islandzki, Ammodytes dubius, (ang. Northern sand lance, Launce), to większy kuzyn tobiasza. Znany również pod nazwą greater sand eel dla odróżnienia od lesser sand eel, czyli tobiaszy, które można kupić, zamrożone w paczkach, w sklepach wędkarskich jako popularne przynęty. Rybki te nie posiadają pęcherza pławnego i zamieszkują piaszczyste dno. Dobijak, podobnie jak i tobiasz zakopuje się w piasku w oczekiwaniu na ofiarę lub w poszukiwaniu schronienia.

Podczas wędkowania, najczęściej zdarza się go złowić w czasie łowienia makreli na przynętę. Jest on wówczas traktowany jak super-przynęta. Wędkarze zwykle starają się go przechować w stanie żywym, w wiadrze z wodą, celem późniejszego użycia jako żywej przynęty. Rybka ze zdjęcia skończyła podobnie, zawieszona na haku nad jednym z wraków.