Początek sezonu. Nie jest to ani pierwszy wypad na ryby w tym roku, ani nie ten, na którym złowiłem pierwszą tegoroczną rybę. To po prostu ten moment. Słońce dopisuje, niestety od połowy dnia rozpoczyna się wielodniowy spadek ciśnienia, który ma przynieść deszcze i porywisty wiatr. To nie wróży dobrze połowom. Szczupaki przebywają na głębokiej wodzie między 6 m a 9 m. Jak się okazuje jedyną rybę wyprawy złowił niezawodnie Tomek w miejscu gdzie woda miała blisko 14 m głębokości.
Dzień, mimo że słaby pod względem połowów, można zaliczyć, jako udany. Jeden z niewielu o tej porze roku słonecznych dni, spędzony na wodzie w przepięknych okolicach.
Dzień, mimo że słaby pod względem połowów, można zaliczyć, jako udany. Jeden z niewielu o tej porze roku słonecznych dni, spędzony na wodzie w przepięknych okolicach.