maja 17, 2007

Krab z Ventry


Kraby są częstym przyłowem w czasie wędkowania na Atlantyku. Oczywiście rzadziej, jeśli wędkujemy metodą spinningową. Najczęściej lądują podhaczone za któreś z odnóży. Zdecydowanie częściej można się jednak na nie natknąć wędkując z gruntu. Kraby ochoczo obsiadają leżącą na dnie przynętę i trzymają się jej nie zważając na okoliczności. Czasami może być to uciążliwe, ponieważ gdy kraby obsiądą przynętę nie ma szans na branie ryby. Często można zobaczyć charakterystyczne drganie szczytówki, gdy krab lub kraby dobierają się do przynęty. Ich rozmiary wahają się od maleńkich, rozmiarów pudełka zapałek do całkiem sporych wielkości dwóch dłoni. Przy odhaczaniu należy zachować ostrożność albowiem krab w mocnych szczypcach może połamać palce. Często się zdarza, że przestraszony krab odrzuca odnóże w geście obronnym. Tak właśnie uczynił krab na zdjęciu widząc cień kolegi usiłującego go sfotografować. Mimo to nie zamierzał rezygnować z kawałka makreli, którego się trzymał. Wszelkie strząsanie i próby oderwania go nie przynosiły efektu. Dopiero zarzucenie zestawu razem z nieproszonym gościem sprawiło, że puścił się jeszcze w locie. Widać kraby nie lubią przeciążeń. I to jest dowód na stwierdzenie, że kraby nie mogą być kosmonautami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz