Ryby zwane potocznie pompano należą do rodzaju trachinotus ryb z rodziny ostrobokowatych. Dokładna identyfikacja egzemplarza na zdjęciu nastręczyła nieco kłopotów ponieważ wody w których został złowiony zamieszkują dwa gatunki pompano. Ostatecznie rybę zidentyfikowałem jako african pompano, alectis ciliaris. Wierzę że jej polska nazwa powinna brzmieć: alektys afrykański. Jej pobratymiec, który dostarczył mi rozterki w czasie identyfikacji to alektys aleksandryjski, alectis alexandrinus (ang. alexandria pompano). W czasie prób identyfikacji natknąłem się na wiele przypadków błędnej identyfikacji obydwu gatunków jak również niekiedy używania obydwu nazw wymiennie w odniesieniu do tego samego gatunku. Ostatecznej identyfikacji dokonałem na podstawie ciemnych prążków w tylnej dolnej części ciała ryby, charakterystycznych dla african pompano. Na zdjęciu widać jedynie ich ślad co spowodowane jest najprawdopodobniej naturalnym blaknięciem kolorów ryby poddanej stresowi związanemu z walką na wędce a następnie wyjęciem z wody.
Alektys afrykański może dorastać maksymalnie do stu pięćdziesięciu centymetrów długości choć zwykle nie przekracza stu. Maksymalna odnotowana waga to dwadzieścia trzy kilogramy. Najczęściej występuje w pobliżu raf i podmorskich struktur na głębokości pomiędzy sześćdziesiąt a sto metrów. Odżywia się osiadłymi bądź wolno poruszającymi się skorupiakami. Niekiedy również zjada kraby i małe ryby. Młode osobniki są atrakcyjną rybą akwariową, jednak nie znoszą dobrze życia w niewoli. Osobnik ze zdjęcia został złowiony na kawałek rybiego mięsa umieszczony kilka metrów ponad dnem.
Alektys afrykański może dorastać maksymalnie do stu pięćdziesięciu centymetrów długości choć zwykle nie przekracza stu. Maksymalna odnotowana waga to dwadzieścia trzy kilogramy. Najczęściej występuje w pobliżu raf i podmorskich struktur na głębokości pomiędzy sześćdziesiąt a sto metrów. Odżywia się osiadłymi bądź wolno poruszającymi się skorupiakami. Niekiedy również zjada kraby i małe ryby. Młode osobniki są atrakcyjną rybą akwariową, jednak nie znoszą dobrze życia w niewoli. Osobnik ze zdjęcia został złowiony na kawałek rybiego mięsa umieszczony kilka metrów ponad dnem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz