Podczas rozlicznych, tegorocznych rejsów niemal zawsze towarzyszyły nam delfiny. Czy to nieopodal ujścia rzeki Shannon, czy na odległych wodach południa Irlandii niezawodnie pojawiały się delfiny. Czasami ich wizyta była krótkotrwała, czasami bawiły w pobliżu łodzi godzinami.
Istnieje opinia jakoby delfiny płoszyły rekiny. Sprawiało by to, że podczas połowu rekinów obecność delfinów miała by być marnym prognostykiem. Aczkolwiek opinia ta na pewno ma swoje uzasadnienie w zaobserwowanych zachowaniach, jednak mnie nie udało się jej potwierdzić.
W czasie jednego z tegorocznych rejsów złowiliśmy trzy żarłacze błękitne od ponad stufuntowego rekina do półtorametrowego niedorostka. Wszystko w nieustannym towarzystwie stada delfinów. Również spotkani w tym roku wędkarze zdawali się nie potwierdzać teorii o płoszeniu rekinów przez delfiny.
Istnieje opinia jakoby delfiny płoszyły rekiny. Sprawiało by to, że podczas połowu rekinów obecność delfinów miała by być marnym prognostykiem. Aczkolwiek opinia ta na pewno ma swoje uzasadnienie w zaobserwowanych zachowaniach, jednak mnie nie udało się jej potwierdzić.
W czasie jednego z tegorocznych rejsów złowiliśmy trzy żarłacze błękitne od ponad stufuntowego rekina do półtorametrowego niedorostka. Wszystko w nieustannym towarzystwie stada delfinów. Również spotkani w tym roku wędkarze zdawali się nie potwierdzać teorii o płoszeniu rekinów przez delfiny.