sierpnia 25, 2006

Leszcz z Wisły


Wypad na leszcza nad Wisłę zakończył się sukcesem. Tym bardziej był satysfakcjonujący, że nastawiałem się specjalnie na tę rybę. Dodatkowo mam nadzieję, że dzięki zdobyczom takim jak ten ponad 40-to centymetrowy leszcz, uda mi się przekonać niektórych znajomych, którzy wątpili w możliwość złowienia czegokolwiek innego niż stary filtr oleju w Wiśle na terenie miasta Warszawy. Zanęta: pęczak parzony z melasą, zanęta traper river special, atraktor zapachowy traper anyżowy. Zanęta była nawilżona wodą z dodatkiem melasy i wzbogacona pinkami. Przynęta: pęczek pinek. Złowiony metodą DS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz