sierpnia 23, 2009

Morze, wiatr i rekiny

Odpowiednia pora roku na żarłacze błękitne. Temperatura wody też dobra bo w okolicach 16 stopni. Niestety mimo wielu, wielu zaplanowanych rejsów jak do tej pory do skutku doszły jedynie trzy. Uporczywie utrzymujące się na północnym Atlantyku obszary niskiego ciśnienia powodują że pogoda jest bardzo niestabilna i niestety wietrzna. Za bardzo wietrzna. Owocuje to odwoływaniem i przekładaniem kolejnych i kolejnych zaplanowanych rejsów. Poniżej krótki klip z jednego z rejsów który się jednak odbył.


Specjalne podziękowania dla TPE, który nagrał końcówkę holu bez mojej wiedzy. Dobra robota! To co nie zostało uwiecznione to początkowy odjazd i chaos jaki zapanował na pokładzie po tym jak rekin wykonał pełne okrężnie wokół łodzi.

Powyżej kolejny tegoroczny rekin. Niestety jak widać nie zbyt duży ale za to doskonale prezentuje, typową, nie zbyt zadowoloną, rekinią mine.

Łowienie ryb rafowych w czasie rejsu za rekinami nie tylko pomaga zabić czas w oczekiwaniu na kolejne branie ale także spełnia rolę dodatkowego wabika na rekiny, które z wielkiej odległości wyczuwają wibracje wytwarzane przez walczące i szamoczące się na wędce ryby. Na zdjęciu powyżej dwucyfrowy (10 lb) rdzawiec.

Pozostaje liczyć na poprawę pogody w najbliższych tygodniach i czekać na największego rekina.

3 komentarze:

  1. ...witanko, widze ze wedkarska forma dopisuje !!!
    ...zazdroszcze "ludojada" ; )
    ...a,propos, bardziej od rekina zadziwil mnie fakt twego powrotu do...."haczyka" !???
    ...ale to nie "moj woz...", jeszcze raz graty za polowy !!!
    ..pozdro-Radek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszę się na wrzesień :) Roch

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, pisze tutaj bo nie widze innej mozliwosci skontaktowania sie, potrzebuje pomocy z tłumaczeniem nazw gatunkow ryb z angielskiego na polski. Bardzo prosze o kontakt hilona malpa wp kropka pl, dzieki. U mnie dzis bass na obiad:-)

    OdpowiedzUsuń